poniedziałek, 18 czerwca 2012

Najbaro saksofonisto

Tuta Pollando estas tre trista, ĉar nia teamo sabate malvenkis kun ĉeĥoj. Multe da poloj esperis, ke ni ludos en kvaronfinalo. Malgraŭ nia aventuro kun Eŭro 2012 jam finiĝis, ni plu kun Ukraino gastigas fremdlandanojn. Ni povas montri, kiel gastamaj ni estas kaj ke indas nin viziti.
Hieraŭ mi finis relegadon de librojn pri sorĉisto Geralt de Andrzej Sapkowski. Mi tre ŝatas ilin, precipe humuro kaj aludoj al aliaj verkoj. Mi trovis eĉ Eŭdoron Brekekeks! Laŭ litova lernolibro de Esperanto, „brekekeks” estas sono de gufoj, sed mi pensas, ke Andrzej Sapkowski ne scias pri tio. Kvankam eble li scias, li multe scias. Li konas eĉ kelkaj litovaj vortoj, li tion pruvis en rakonto „En kavo post bombo”, kie li uzis almenaŭ du „Lietuva” kaj „kalakutas”:)
De tri tagoj en mia domo iu ludas saksofonon. Tio ne estas tia problemo. Problemo estas tio, ke li aŭ ŝi konas nur unu melodion el „Rozkolora Pantero” kaj dum tuta tago ludas nur ĝin. Mia najbaro ankoraŭ lernas, kiel ludi kaj mi jam ne povas tion aŭskulti. Mi sincere pardonpetas ĉiuj miaj najbaroj, kiuj eble hazarde aŭskultis min, kiam mi lernis ludi gitaron. Pardonu min! Sed mi certe ne ludis tiom longe kaj ne nur unu melodion, ĉar eĉ min tio tedus.

Cała Polska jest pogrążona w smutku, bo w sobotę nasza drużyna przegrała z Czechami. Wielu Polaków miało nadzieję, że będziemy grać w ćwierćfinale. Mimo, że nasza przygoda z Euro 2012 już się skończyła, wciąż z Ukrainą gościmy kibiców z innych krajów. Możemy pokazać, jak gościnni jesteśmy i że warto nas odwiedzić.
Wczoraj skończyłam ponowną lekturę sagi o wiedźminie Geralcie Andrzeja Sapkowskiego. Bardzo je lubię, zwłaszcza poczucie humoru i aluzje do innych utworów. Znalazłam nawet Eudorę Brekekeks! Według litewskiego podręcznika do esperanta, "brekekeks" jest odgłosem wydawanym przez ropuchy, ale myślę, że Andrzej Sapkowski nie jest tego świadomy. Chociaż może jest, on dużo wie. Zna nawet kilka litewskich słów, co udowodnił w opowiadaniu "W leju po bombie", gdzie użył co najmniej dwóch: "Lietuva" i "kalakutas":)
Od trzech dni w moim bloku ktoś gra na saksofonie. To nie jest problemem. Problemem jest to, że on lub ona zna tylko jedną melodię z "Różowej Pantery" i przez cały czas gra tylko ją. Mój sąsiad/ka jeszcze się uczy, jak grać i nie mogę już tego słuchać. Szczerze przepraszam wszystkich moich sąsiadów, którzy może przypadkowo słuchali mnie, gdy uczyłam się grać na gitarze. Wybaczcie! Ale z pewnością ja nie grałam tak długo i nie tylko jedną melodią, bo nawet mnie by to nudziło.

0 komentarze:

Prześlij komentarz