poniedziałek, 2 lipca 2012

Internacia spektado de finalo

Dua tago mi jam estas en Slovakio je staĝo. Vojaĝo per 2 trajnoj kaj 2 aŭtobusoj estis tre laciga. Ĉi tie nun estas eble preskaŭ 40 gradoj. Mi tre ne ŝatas kiam estas tiel varmege. Nenie estas agrabla ombro. Eĉ nokte estas tiel varme, ke mi ne povas normale dormi. Kaj oni diras, ke simila vetero daŭros ankoraŭ unu semajno.
Hieraŭ ni spektis en drinkejo (en nia loĝejo ni ne havas televidon) finalon de Eŭro 2012 en Kievo. Hispanio venkis 4:0 kun Italio. Matĉon mi spektis en internacia akompanado: kun ruso, ĉeĥo kaj slovako kaj kun alia polo per ĉeĥa televido en slovaka drinkejo, trinkante ĉeĥoslovakan Kofolaon:)
Drugi dzień jestem na Słowacji na stażu. Podróż dwoma pociągami i dwoma autobusami była bardzo męcząca. Teraz jest tu chyba prawie 40 stopni. Nie lubię, kiedy jest tak gorąco i duszno. Nigdzie nie ma przyjemnego cienia. Nawet nocą jest tak gorąco, że nie mogę normalnie spać. Mówią, że podobna pogoda potrwa jeszcze tydzień.
Wczoraj w knajpie (nie mamy w mieszkaniu telewizora) oglądaliśmy finał Euro 2012 w Kijowie. Hiszpania wygrała 4:0 z Włochami. Mecz oglądałam w międzynarodowym towarzystwie: z Rosjaninem, Czechem, Słowakiem i Polakiem, przez czeską telewizję, w słowackiej knajpie, pijąc czechosłowacką Kofolę:)

2 komentarze:

  1. Ah, Ana, Ana, Ty to masz ciekawe życie ;D

    Powiedz, kiedy wracasz, bo mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie sama nie wiem jeszcze, na pewno muszę wrócić na początku sierpnia na parę dni, a potem to jeszcze się okaże:) I już się nie mogę doczekać, co to za propozycja:)

    OdpowiedzUsuń