poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Haŭlado de trajno

Ne ekde hieraŭ mi vivas en Pollando, do mi pensis, ke preskaŭ nenio povas mirigi min, se temas pri polaj trajnoj. Tamen hodiaŭ mi estis surprizita, bo mia trajno estis haŭlita per alia lokomotivo al la plej najbara stacio kaj ni devis ŝanĝi trajnon. Tio okazis, ĉar io ĉesis funkcii, mi ne scias, eble premo ie estis tro malalta aŭ io simila. Pro tiu averio ni malfruiĝis pli ol horo kaj mi ne povis partopreni koncerton. Bone, ke mi ne laboris hodiaŭ, ĉar tio estus granda problemo, se mi ne venus. Kvankam aliaj homoj havis grandajn problemojn, ĉar ili havis planitajn diversajn renkontiĝojn aŭ miskaptis sekvajn trajnojn. Do tagon mi havis plenan je fervojaj aventuroj:) Kaj finfine mi eksentis printempon (eĉ someron) post mia longa restado hejme dum malsano. Kiel diras pola kanto eĉ floroj en haroj taŭzis vento:) (eble sen floroj:)) Kwiaty we włosach potargał wiatr
Nie od dziś żyję w Polsce, więc myślałam, że raczej nic mnie już nie zdziwi, jeśli chodzi o PKP. Dzisiaj jednak zostałam zaskoczona, bo mój pociąg był holowany przez inną lokomotywę do najbliższej stacji i musieliśmy się przesiąść. Stało się tak, ponieważ coś się zepsuło, nie wiem, chyba ciśnienie było gdzieś za niskie albo coś w tym stylu. Z powodu tej awarii spóźniliśmy się ponad godzinę i nie mogłam iść na koncert. Dobrze, że nie pracowałam dzisiaj, bo to byłby duży problem, jeśli bym nie przyszła. Za to inni mieli spore problemy, bo mieli zaplanowane różne spotkania albo nie zdążyli na przesiadkę. Dzień miałam więc pełny kolejowych przygód:) I w końcu poczułam wiosnę (wręcz lato) po moim długim kiszeniu się w domu podczas choroby. Kwiaty we włosach potargał wiatr:) No, musiałam się obejść bez kwiatów, ale jak wychyliłam głowę z pociągu i poczułam pęd powietrza, to na myśl przyszła mi zbliżająca się majówka i wakacje:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz