piątek, 14 grudnia 2012

"Mi ŝajnas tiom travidebla"

Mano preskaŭ min jam ne doloras, sed nun spino min doloras. De tempo al tempo mi sentas min kiel grumblema maljunulino:)
Nenio interesa okazas. Hodiaŭ mi vizitis Kristnaskan Foiron, kie estis belegaj sakoj el felto. Pro mia maldecidemo mi neniun aĉetis, ĉar mi ne scipovis elekti. Krom tio mi plu legas libron pri rusa sendependa muziko kaj ankaŭ alian libron pri teorio de literaturo, ĉar mi havos skriblaboron en sekva semajno.
Mi aŭskultas ankaŭ rusan muzikon kaj lastatempe iomete da esperantaj kantoj, bedaŭrinde estas malmulte ĉe ViTubo. Unu el la miaj plej ŝatataj estas "Superbazaro" de Martin Wiese. Mi lin ekkonis ĉi-jare dum SES en Slovakio. Iomete strange, ĉar tio estis ĉe bufedo en diskejo kaj tio certe ne estas bona loko por interparoli:) Kanto aŭskulteblas ĉi tie: "Superbazaro" kaj jen la teksto:
Estas vespero kaj mi vidas vin, mi vidas vin kaj nun
Mi ŝajnas tiom travidebla, ke mi hontas
Kaj vi rigardas min, demandas min, demandas min kaj nun
Vi min riproĉas, ke nenion mi rakontas

Sed vi venas al mi kvazaŭ estus mi superbazaro
Kion vi volas de mi? Kion vi volas de mi?
Mi ofertu ĝin tuj
Kaj vi prenas de mi kvazaŭ estus elekto de varoj
Kion vi volas de mi? Kion vi volas de mi?
Mi provizu vin tuj

Estas mateno kaj mi aŭdas vin, mi aŭdas vin
Kaj kion volus mi? Malfermi mian keston
Vi diras ke vi ne komprenas min, komprenas min kaj mi
Mi certe scias, ke postulas vi honeston

Sed vi venas al mi kvazaŭ estus mi superbazaro
Kion vi volas de mi? Kion vi volas de mi?
Mi ofertu ĝin tuj
Kaj vi prenas de mi kvazaŭ estus elekto de varoj
Kion vi volas de mi? Kion vi volas de mi?
Mi provizu vin tuj

Mi estas superbazaro

Ręka już mnie prawie nie boli, ale za to teraz boli mnie kręgosłup. Czasami czuję się jak stara zrzędliwa babcia:)
Nic ciekawego się nie dzieje. Dzisiaj odwiedziłam Jarmark Bożonarodzeniowy, gdzie mają piękne torebki z filcu. Z powodu mojego niezdecydowania żadnej nie kupiłam, bo nie potrafiłam wybrać. Oprócz tego dalej czytam książkę o rosyjskiej muzyce niezależnej oraz inną książkę o teorii literatury, bo mam kolokwium w przyszłym tygodniu.
Słucham też rosyjskiej muzyki i ostatnio trochę esperanckich piosenek, niestety mało ich na Youtube. Jedną z moich ulubionych jest "Superbazaro" (="Supermarket") Martina Wiesego. Poznałam go w tym roku podczas SES na Słowacji. Trochę dziwnie, bo poznaliśmy się przy barze na dyskotece, a to zdecydowanie nie jest dobre miejsce do rozmów:) Piosenki można posłuchać tutaj: "Superbazaro", a to moje niezgrabne dosłowne tłumaczenie:
Jest wieczór i widzę cię, widzę cię i teraz
Wydaję się być tak przeźroczysty/a, że się wstydzę
Ty patrzysz na mnie, pytasz mnie, pytasz mnie i teraz
I zarzucasz mi, że nic nie opowiadam

Ale przychodzisz do mnie jakbym był/a supermarketem
Czego chcesz ode mnie? Czego chcesz?
Zaoferuję* to natychmiast
I bierzesz ode mnie jakby był wybór towarów
Czego chcesz ode mnie? Czego chcesz?
Zaopatrzę* cię natychmiast

Jest poranek i słyszę cię, słyszę cię
A co ja bym chciał/a? Otworzyć moje pudełko**
Mówisz, że mnie nie rozumiesz, rozumiesz a ja
Wiem na pewno, że domagasz się uczciwości

Ale przychodzisz do mnie jakbym był/a supermarketem
Czego chcesz ode mnie? Czego chcesz?
Zaoferuję to natychmiast
I bierzesz ode mnie jakby był wybór towarów
Czego chcesz ode mnie? Czego chcesz?
Zaopatrzę cię natychmiast

Jestem supermarketem
*W oryginale jest to tryb rozkazujący 1 os. l. poj., który nie występuje w polszczyźnie, po polsku nie mogę sama sobie rozkazać, a po esperancku to możliwe:)
**Nie wiem, czy chodzi o pudełko, skrzynię czy pakę, w każdym razie o coś w rodzaju opakowania:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz