piątek, 9 sierpnia 2013

Esperanta sonĝo

Kutime mi ankoraŭ dormas je tioma horo dum somerferioj, sed hodiaŭ vekiĝis min stranga esperanta sonĝo kaj mi jam ne povis plu ekdormi. Verŝajne unuan fojon en mia vivo mi sonĝis pri Esperanto kaj Esperantistoj, almenaŭ tiel ŝajnas al mi, aliaj sonĝojn mi ne memoras:) Do, estis iu E-renkontiĝo en arbaro. Mi kun amiko malfruĝis, ni venis jam malfrue. Aliaj Esperantistoj jam estis surloke kaj inter ili miaj du amikinoj. Amiko kaj mi volis kiel eble rapide ekdormi. Sed pro malfruiĝo jam ne estis tempo por starigi tendon kaj ni kuŝis simple sur matracoj subĉiele. Ni kuŝis kaj volis ekdormi, tamen ĉirkaŭis nin aliaj Esperantistoj el diversaj landoj kaj ili komune kantis Esperantajn kantojn:) Miaj amikinoj ankaŭ. Ili tre malhelpis al ni. Finfine ni iel ekdormis kaj mi vekiĝis en reala vivo. Tuta sonĝo estis stulta kaj sensensa. Se por mi kaj amiko estis tro laŭte, ni povis iri kelkajn metrojn for de tiu grupo kaj problemo estus solvita. Ili povus plu kanti kaj ni povus trankvile dormi. Kaj ĉu okazas iajn ajn E-aranĝojn meze de arbaro? Mi neniam aŭdis.
Mi ŝatas ŝonĝoj ĉefe pro tio, ke io neebla povas tuj okazi. Iam mia amikino sonĝis pri tio, ke mi parolas Esperante. Sed ŝi neniam aŭdis la lingvon kaj mi ne scias, kiel ŝi eksciis, ke tio estis ĝuste Esperanto:)

Zwykle jeszcze śpię o tej porze w czasie wakacji, ale dzisiaj obudził mnie dziwny esperancki sen i nie mogłam już później zasnąć. Prawdopodobnie pierwszy raz w życiu śniłam o esperancie i esperantystach, tak mi się przynajmniej wydaje, bo innych snów nie pamiętam:) A więc, było jakieś spotkanie esperanckie w lesie. Ze znajomym spóźniliśmy się, przyszliśmy bardzo późno. Inni esperantyści już byli na miejscu, a między nimi moje dwie znajome. Z kolegą chcieliśmy jak najszybciej iść spać. Ale ze względu na nasze spóźnienie nie mogliśmy już rozbić namiotu i położyliśmy się po prostu na karimatach pod gołym niebem. Położyliśmy się i chcieliśmy zasnąć, ale otaczali nas inni esperantyści z różnych krajów i śpiewali razem esperanckie piosenki:) Moje koleżanki też. Bardzo nam przeszkadzali. Wreszcie jakoś zasnęliśmy i się obudziłam w prawdziwym życiu. Cały sen był głupi i bez sensu. Jeśli dla mnie i znajomego było za głośno, mogliśmy odejść kilka metrów od tej grupy i problem by się rozwiązał. Oni mogliby dalej śpiewać, a my moglibyśmy spokojnie spać. I czy w ogóle odbywają się jakieś esperanckie imprezy w środku lasu? Nigdy nie słyszałam.
Lubię sny głównie właśnie ze względu na to, że niemożliwe staje się możliwe. Kiedyś moja koleżanka śniła o tym, że rozmawiam po esperancku. Ale nigdy wcześniej nie słyszała tego języka i nie mam pojęcia, skąd wiedziała, że to właśnie esperanto:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz