piątek, 14 czerwca 2013

Eble poemaro?

Kiel mi jam skribis ĉi tie, preparado de tipografia projekto pri Esperanto kreis multe da problemoj. Mi ne sukcesis ĝin prezenti al instruistoj. Aliuloj jam montris siajn projektojn kaj ili aspektis kvazaŭ pretaj por presi. Mi ektimis kaj ne vidigis mian verkon al ili. Mi bezonus pli da tempo, ĉar mia ideo ne estas tiel facila afero, kiel mi pensis je komenco. Kiam mi havos pliajn spertojn, eble mi revenos al ĝi. Sed mi elpensis ion alian por savi min. Mia amikino ekde longe skribas poemojn. Iam mi promesis al ŝi, ke mi eldonos ŝian poemaron. Jen venis ĝusta momento. Poemaro ne bezonas tiom da grafikaj elementoj, la plej gravaj estas tekstoj. Hodiaŭ mi veturis al komputilĉambro kaj dum du horoj preparis preskaŭ finitan poemaron. Kompreneble mankas ankoraŭ kelkajn gravajn elementojn ekzemple numerojn de paĝoj, sed certe ĝi aspektas pli bone ol mia antaŭa projekto. Lunde mi penos aldoni ĉiujn necesajn erojn, kiujn bezonas normala libro. Espereble mi prezentos ĝin al instruistoj kaj ili akceptos ĝin.
Antaŭ momento mi finis ankaŭ krei ion alian, kion mi elpensis dum nokto, nepovante ekdormi kiel ĉiam. Mia kunloĝanto revenis hejmen je tria horo nokte kaj entute min ne vekiĝis, ĉar mi ankoraŭ ne ekdormis:) Sed tiu mia nova kreaĵo devas ankoraŭ resti kaŝita ĝis mi ne finos kaj montros tion al fidindaj homoj, precipe amikoj kaj familio.

Jak pisałam tutaj już wcześniej, przygotowywanie projektu typograficznego o esperancie przysporzyło mi wielu problemów. Nie udało mi się zaprezentować go prowadzącym zajęcia. Inni pokazali już swoje projekty i niektóre wyglądały jakby były gotowe do druku. Stchórzyłam i nie przedstawiłam swojej pracy. Potrzebowałabym więcej czasu, bo mój pomysł nie był wcale taki łatwy do wykonania, jak myślałam na początku. Kiedy będę miała już większe doświadczenie, może do niego wrócę. Ale wymyśliłam coś innego, żeby się uratować. Przyjaciółka od dawna pisze wiersze. Kiedyś obiecałam jej, że wydam jej tomik. Oto nadeszła właściwa chwila. Zbiór wierszy nie potrzebuje aż tyle elementów graficznych, najważniejsze są teksty. Dzisiaj pojechałam do pracowni komputerowej i w niecałe dwie godziny przygotowałam prawie gotowy tomik. Oczywiście brakuje jeszcze kilku ważnych rzeczy np. numerów stron, ale na pewno wygląda on o wiele lepiej od mojego wcześniejszego projektu. W poniedziałek postaram się dodać wszystkie niezbędne elementy, których potrzebuje normalna książka. Mam nadzieję, że prowadzący to zaakceptują.
Przed chwilą skończyłam też tworzyć coś innego, co wymyśliłam dzisiaj w nocy, gdy jak zwykle nie mogłam zasnąć. Współlokator wrócił o trzeciej w nocy i w ogóle mnie nie obudził, bo nie zdążyłam jeszcze zasnąć:) Ale ten mój nowy twór musi jeszcze pozostać w ukryciu aż nie skończę i nie pokażę tego godnym zaufania ludziom, głównie rodzinie i przyjaciołom.

0 komentarze:

Prześlij komentarz